Lustro
Spojrzałam dziś w lustro.
Ogarnęła mnie niepewność.
Lustrzane odbicie i ja to zupełna odmienność.
Może lustro odpowiedź na pytanie zna,
kim jest ta, której wzrok śledzi mnie każdego dnia.
Łzy i pragnienia ukrywam swe
choć serce bezlitośnie wyrywa się i krzyczeć chce o wszystkim,
co w nim drzemie na samym dnie,
o tęsknocie nieznanej,
o miłości dzikiej nieokiełznanej.
W mym odbiciu widzę całkiem inne ja...
Mam już dość!
Chcę sobą być,
zamiast wciąż się w cieniu drugiego ja kryć.
Może ktoś zrozumie mnie,
wyzwoli moje drugie ja i wtedy lustrzane odbicie powie mi
ONA I TY to ta sama kobieta.
Dodaj komentarz